To pytanie zadaje sobie każdy rodzic. W zależności od wieku dziecka, gdy jest w okresie niemowlęcym zadajemy sobie to pytanie średnio raz na tydzień. Gdy dziecko kończy rok około raz na miesiąc, a jak czytamy fora o zaburzeniach dziecięcych, średnio 10 razy na minutę. Zmartwień nie widać końca Nie ważne czy nasze dziecko ma już…
Kategoria: Autyzm i inne wyzwania
Stąpając po niepewnym gruncie, nie tylko specjalnych potrzeb
Czasem jakaś myśl drąży mi mózg, daje pretekst do omówienia kolejnego tematu. Innym razem zwykłe sytuację, zdjęcie, kadr, mała obserwacja stają się metaforą naszego życia, przemyśleń. Tak jest i tu, choć pomysł i spostrzeżenie mojego męża, to przecież traktuje ten blog jako coś naszego, wynik naszych rozmów i obserwacji. No właśnie, czujecie czasem jak podczas…
Czy da się zważyć szczęście? O równowadze między odpuszczaniem a działaniem
Mam od paru dni wiele myśli, o tym czy czas coś odpuścić, jak utrzymać granice między intymnością życia i chronieniem rodziny, a szczerością i dzieleniem się swoimi doświadczeniami, tym co siedzi mi w głowie. Czy to, że najpierw długo rozważam i przygotowuje się do danego tematu, znaczy, że kreuję swoją opowieść, czy staram się Wam…
Zaniedbania, smutki, zmartwienia, o tym jak nie da się obronić bliskich przed całym światem
Jak już Wam wspominałam w poprzednich postach chłopaki są raczej typami „od urodzenia szykuje się do bycia kaskaderem”. U nas wypadki typu upadłem, potknąłem się zderzyłem się z psem, zdarzają się średnio 100 razy na godzinę. W tych sytuacjach wystarczy ojojanie, buziaczek czy podmuchanie. Jednak, co jakiś czas zdarzają się u nas większe wypadki. Fakt…
Gdy dostajesz od losu cytryny, zrób z nich LEmONiadę
Mam wrażenie, że dostajemy od losu tyle cytryn, że w pewnym momencie zamieniliśmy je na grejpfruty, dosłownie i w przenośni. Jak już pisałam Wam w poprzednich wpisach, mamy sporo trudnych doświadczeń za sobą, a w zasadzie opowiadam Wam głównie o tych w kontekście Leona. Jednak mimo tego, że terapia Leona zajmuje znaczna część naszego życia,…
Wszyscy mamy Autyzm
Na początku chcę Wam podziękować, za duże wsparcie i odzew po opublikowaniu postu o tym, że po raz kolejny system przysłowiowo pokazał nam środkowy palec. Pisząc odwołanie czułam totalne zażenowanie. Prawie wszędzie, podczas konsultacji Leona, u lekarzy, terapeutów i wielu, wielu innych specjalistów zawsze słyszałam, że Leon jest nieprzewidywalny. To straszne i bezduszne, jak czytam…
O porażkach, kryzysie i wyzwaniach, czyli co nas wzmacnia co osłabia
Z racji tego, że mam doświadczenie, w sytuacjach kryzysowych, a nasze życie stawia nam coraz to nowe wyzwania. Opowiem Wam o tym jak i gdzie szukać granicy pomiędzy tym „co nas nie zabije, to nas wzmocni” a dołkiem, który nas wciąga coraz niżej. Macie czasem takie dni, że nic nie idzie tak jak powinno? Przecież…
Autyzm a trauma, czy jedno drugie wyklucza?
Moje dotychczasowe wpisy, stworzyły pole do wielu wspaniałych dialogów, w których często powtarzała się jedna kwestia. Pytanie, myśl, która siedzi mi w głowie od wielu lat. Mianowicie czy to jaki jest Leon to wina autyzmu czy reakcji na trudne przeżycia hospitalizacyjne. Chciałabym Wam po raz kolejny podziękować za liczne gratulacje, dzięki Wam mam motywację do…
Rok 2020, czy było aż tak źle?
Dla nas rok 2020 to była istna sinusoida wydarzeń uczuć i stanów emocjonalnych, ale gdy teraz o tym myślę naprawdę przydał się nam taki „specjalny” rok. Rok 2019 zakończył się z wielką pula rzeczy do załatwienia. Mieliśmy diagnozę autyzmu, trzeba było załatwić orzeczeni z poradni, pójść na konsultacje do neurologa. Poza tym Leon zaczął gorzej…
Nasze święta, o tym czy święta ze spektrum mogą być wesołe
Od razu, na wstępie rozwieje Wasze wątpliwości i odpowiedzią na pytanie w tytule: oczywiście święta z dzieckiem z spektrum autyzmu mogą być wesołe. Opowiem Wam jak my się do nich przygotowujemy. Czas przed świętami dla dzieci jest niezwykle trudny oczekiwanie na prezenty, wiecznie zabiegani rodzice, bo przecież trzeba tyle zrobić: kupić i ubrać choinkę, wysprzątać…