Cześć! Dziś temat niezwykle dla mnie ważny, ponieważ oprócz tego, że z wykształcenia jestem pedagogiem specjalnym, to jestem też plastykiem oraz artystą z pasji i doświadczenia.
„Artyści! Wysiadamy..”
SONY DSC SONY DSC SONY DSC
Zanim na świat przyszedł Leo, miałam bardzo różne wizje siebie na przyszłość. CZUŁAM INACZEJ, świat wydawał się zbiorem impresji i wyobrażeń. Choć jakoś nigdy nic w życiu nie przychodziło mi łatwo, to cieszyłam się możliwością bycia w gronie artystów, uczestnicząc w wystawach, zdobywając od czasu do czasu jakieś nagrody i uznanie. Kończąc liceum plastyczne, miałam poplamione farbą buty, starą powyginaną teczkę z pracami, dyplom z wyróżnieniem i głowę pełną marzeń i oczekiwań. Jak duże było moje zdziwienie, że mimo wieloletniej pracy, wielogodzinnym warsztatom, setką zarysowanych kartek, nie udało mi się dostać na wymarzoną uczelnię. To był pierwszy moment, gdy musiałam wybrać „plan B”. Od tamtej pory tych planów B, było coraz więcej, nawet plany C i D doczekiwały się swojego idealnego momentu. I choć moje dalsze poczynania były związane ze sztuką, to nie było to spełnienie moich marzeń, choć jak Wiecie z moich poprzednich postów, dużo bardziej mi się teraz przydają.
Los wytyczył mi nowe ścieżki, a ja choć parę razy wracałam się jeszcze na rozstaje dróg, to w końcu wydeptałam tą ścieżkę po swojemu. I tu zaczyna się moje wychowanie chłopców wśród sztuki. O ile Leon, za nim jeszcze chodził, to zdążył odwiedzić i moje liceum i wujków i ciocie na akademii sztuk pięknych, o tyle z dwójką dzieci nie byłam już taka mobilna.
Arteterapia, czyli terapeutyczne działanie sztuki
Sztuka i wszystkie działania plastyczne, posiadają wielowymiarowe zalety terapeutyczne. Po pierwsze działają uspakajające i kojąco. Często poprzez sztukę możemy wyrazić siebie, swoją złość lub inne emocję. W skrócie wyrzucamy wszystkie nasze problemy na kartkę. Po drugie, ćwiczmy motorykę małą. Małe rączki doświadczają różnych struktur i konsystencji, uczą się właściwie trzymać narzędzie pracy. Sztuka ma aspekt sensoryczny, różne faktury z których, lub na których tworzymy. Same barwy i kolory, często działają na nas pozytywnie i napełniają nas energią. Nie zapomnijmy o walorach estetycznych, przebywając wśród sztuki kształtuje się nasz gust, odczuwamy różne emocje, uczymy się je nazywać. Często nie doceniamy nauki kreatywności, która jest nie tylko cechą wytwórców i innowatorów, ale także pomaga odnaleźć się w różnych sytuacjach życia codziennego. Co zrobić, gdy zabraknie naszej ulubionej bułki? Może spróbować innej, albo pójść do innego sklepu. Nawet takie podstawowe działanie wymaga od nas kreatywności.
Paluszkowe malowanie
Długo czekałam zanim Leon chwycił kredkę do ręki. Oczywiście parę razy, gdy coś rysowałam podchodził i próbował naśladować. Jednak strasznie lekko trzymał ołówek, tak od niechcenia, a że walczyliśmy wtedy z jego motywacją to raczej do wszystkiego miał bardzo olewcze podejście. Pierwszym podejściem było malowanie rękami, była to jednocześnie sensoryczna zabawa dla Leona więc bardzo szybko się to u nas przyjęło.
Pomogły też suche pastele. Są porównywalne do kredy, sypkie, rozcierają się i nie potrzebują dużego nacisku.
Kartonowe Love
W międzyczasie, szukałam innych alternatyw i robiłam dla chłopaków kartonowe zabawki. Leonowi bardzo podobała się kuchnia dla dzieci z Ikei, dlatego zrobiłam mu kartonową wersję.
Bruno natomiast, jest fanem Lego, a że nie łatwo zbudować od razu całe miasto można, stworzyć jego makietę.
Jeśli macie ochotę na więcej kartonu to polecam Wam stronę http://julululu.pl/ , którą prowadzi Marysia, moja koleżanka ze studiów. Znajdziecie tam DIY dla dzieci na najwyższym poziomie.
A jeśli lubicie karton, ale nie macie do niego cierpliwości to polecam Wam zabawki firmy Tektorado.
Era rzeźbiarzy
Z racji tego, że Leon uwielbia wszystkie masy plastyczne, postanowiłam zaznajomić go z gliną. Rzeczywiście dała mu wiele radości i sensorycznych wrażeń.
Mały Leonardo
W momencie, kiedy Leon poszedł do przedszkola, rozwinął się niezwykle, pod artystycznym względem. Zaczęły go interesować aktywności przy stoliku, a wachlarz działań i technik plastycznych stale się powiększa.
Ważnym aspektem tworzenie, jest także sprzątanie po sobie, tutaj także Leon świetnie sobie radzi dzięki praktyce w przedszkolu.
Domowe Galerie
Ważnym aspektem, jest celebrowanie stworzonego już dzieła. Dzieci zdobywają pewność siebie i moc sprawczości. Mogą podziwiać swoje dzieło, a czasem dopowiadać do nich historię.
Kolejna nasza „galeria”, tym razem na lodówce. Trochę tu bałagan, ale to jednocześnie zapowiedź, ważnego dla mnie wpisu…
Opublikowany przez Czując inaczej Niedziela, 28 lutego 2021
Szycie, tworzenie stroju na bal karnawałowy do przedszkola
W moim, życiu wiele się pozmieniało, ale nadal mam sporo pretekstów, by wykorzystać, to co kocham. Dlatego w tym roku uszyłam dla Leośka, przebranie „pianino” na jego pierwszy bal karnawałowy w przedszkolu.
Bardzo cenię Przedszkole Leona, nie tylko za wszechstronną terapię i profesjonalną opiekę, ale też za doświadczenia i przeżycia wyjątkowych okazji jak jasełka, dzień babci i dziadka czy bal karnawałowy. Zanim trafiliśmy na Centrum Terapii Autyzmu SOTIS , często w innych przedszkolach spotykałam się z podejściem typu „no ale co można z takim dzieckiem zrobić?”. Okazuje się że można wiele 🙂
Opublikowany przez Czując inaczej Środa, 10 lutego 2021
Zabawki plastyczne
Teraz opowiem Wam, jak oprócz tradycyjnych zabaw plastycznych możecie wspomagać rozwój artystyczny Waszych dzieci.
Jaq Jaq Bird: kolorowanka z kredą Color It & Go Book, Van Gogh
Bardzo fajna tablicowa kolorowanka, ścierana na mokro, z niepylącą kredą. Jest parę motywów, ja wybrałam dla Leona kolorowankę z elementami obrazów Van Gogha. Dla mnie rewelacja.
Zeszyt tablicowy z Aliexpress
Bardzo podobna do powyższej, tylko mamy czyste strony, na których możemy mazać i zmywać do woli. Zamiast kredy dołączone są zmazywalne flamastry.
B.Toys: znikopis do rysowania wodą H2-Whoa!
Znikopis, tyle że wodny. Bardzo fajna alternatywa dla zwykłych zmazywalnych tablic. Posiada miłą i szybko schnącą, dwustronną fakturę, 4 wodne pisaki i duże pole do popisu.
CzuCzu, kreatywne zabawy z pisakiem zmazywalnym – pojazdy
Ciekawy zestaw małych kart pracy, wielokrotnego użytku, do ćwiczeń rysowania szlaczków i prostych figur.
Moje największe dzieła sztuki
Zdarza mi się tęsknic za artystyczną przeszłością, za warsztatami, za uczniami. Mam nadzieje, że kiedyś do tego jeszcze wrócę, choć samo blogowanie dostarcza mi wielu artystycznych wyzwań. Mam jeszcze momenty, w których udaje mi się coś pomalować, porysować.
Uważam, że to bardzo ważne byśmy sami robili, to czego oczekujemy od naszych dzieci. Naśladowanie jest trudne bez przykładu. Uważam, że jeszcze wiele przede mną a chłopcy są godnymi następcami.
Na koniec przedstawiam Wam dwa moje największe arcydzieła:
Leon 26.12.2014
Bruno 29.09.2016
o porszę jakie kreatywne spędzanie czasu:)
Sztuka pozwala się człowiekowi wypowiedzieć. Wyrazić emocje, uczucia, niepokoje. Podoba mi się pomysł tej domowej galerii, bo można nie tylko pochwalić się swoimi pracami, lecz także obserwować artystyczny postęp.
U nas Karina bardzo chce żeby ją zapisać na zajęcia z rysunku
Wspaniałe ;miło się czyta ;ogląda ;czerpie inspiracje