Jak już wcześniej pisałam tutaj, oprócz codziennego masażu dociskowego piłkami, robimy Leonowi masaż sensoryczny i logopedyczny, za pomocą szczotek i masażerów.
Uzupełnieniem wpisu jest poniższy film:
Piłki, masażery, rollery
Na rynku mamy cały asortyment gotowych masażerów, w formie piłek z wypustkami lub kolcami, drewnianych lub gumowych rollerów itp. Możemy również użyć wyobraźni i kreatywności szukając przedmiotów użytku codziennego, które idealnie sprawdzają się do masażu, np zmywaków kuchennych, szczotek dla zwierząt, itp. A co masujemy? Przede wszystkim stopy, dłonie i buzie. Jeśli Leon jest w formie to także plecy, całe ręce i nogi. Pamiętajcie o omijaniu miejsc intymnych, okolic pach, klatki piersiowej i wewnętrznej części ud.
Często przydaje nam się, kołderka obciążeniowa od Sensoric, o faktach i mitach na temat kołderek obciążeniowych możecie przeczytać tutaj.
Piłki z wypustkami lub kolcami
Rollery gumowe
Masażery drewniane
Rękawice do masowania i kujące szczotki
Jeszcze więcej szczotek i innych przyrządów do masowania
Co jakiś czas poszukuje nowych przyrządów do masowania, teraz omówię Wam, te które ostatnio robią u nas furorę. Wszystkie możecie znaleźć na Lullalove
Ostra, okrągła szczotka do szczotkowania ciała – kokos
Szczotka z włóknem kokosa, wydaje się być jednocześnie szorstka i delikatna w dotyku, można dzięki niej uzyskać bardzo sensoryczne doznania. Jeśli Wasze dzieci tak jak Leon lubią się ocierać twarzą o chropowate powierzchnie, ta szczotka będzie strzałem w dziesiątkę,
Ostra szczotka tampico do masażu na sucho
Nasza pierwsza i ulubiona szczotka z tej serii. Jest mniej szorstka niż kokos, ale też daje uczucie przyjemnego mrowienia. Szczególnie dobrze działa na ręce i nogi.
Ostra szczotka na rączce do szczotkowania ciała – kokos
Kolejna szczotka z włóknem kokosa, o innym kształcie, który powiem szczerze jest dużo wygodniejszy poczas szczotkowania małych raczek i nóżek.
Profesjonalna szczotka do twarzy i szyi – naturalne włosie
Najmiększa i najbardziej delikatna szczotka. Jeśli Wasze dzieci mają problem z dotykiem, są bardzo wrażliwe, ta szczotka sprawdzi się idealnie. My masujemy nią twarz, nogi i ręce. Jednocześnie sprawdza się przy masażu logopedyczny i w momencie, gdy na przykład chcemy przyzwyczaić dziecko, do dotykania w obrębie twarzy, co przydaję się podczas wizyt u dentysty.
Rękawica do peelingu i masażu – len
Rękawica jest delikatna i lekko szorstka, tak jakbyśmy masowali się sznurkowym kocykiem. Idealnie nada się na początek, dla tych bardziej wrażliwych dzieci.
Szczotka do ciała z rączką – średnia twardość
Jest znacznie delikatniejsza od szczotki z włókna kokosa i trochę miększa od szczotki tempico, za to twardsza od szczotki do twarzy i szyi.
Szczotka do mycia i peelingu twarzy
Szczotka, którą używam do masażu logopedycznego, do odwrażliwienia okolic buzi, co przydaje się przy ćwiczeniach logopedycznych, lub jeśli chcemy przygotować dziecko do wizyty lekarskiej. Masuje nią, również dłonie w tym każdy paluszek z osobna.
Kamień do masażu – gua sha, krzemień pasiasty oraz masażer różdżka z serpentynitu
Kamienie mają ciekawą śliską fakturę, są chłodne, działają łagodząco i rozluźniająco na skórę twarzy. Kamienie również stosuję przy masażu logopedycznym.
Masaż logopedyczny
U nas używamy typowy masażer logopedyczny z różnymi nakładkami, szczotkę soniczną do mycia twarzy oraz płatek sylikonowy do mycia twarzy. Przy nadmiernej potrzebie gryzienia, do masażu buzi używamy szczoteczki elektrycznej, do zębów, dla dzieci. Staram się skupiać na konkretnych punktach dociskowych, czyli broda, wgłębienie pod dolną wargą, kąciki ust, miejsce między nosem, a górną wargą, skronią i środkiem czoła.
Gryzaki
Jeśli chodzi o gryzaki, to jest to dość szeroki temat. Ja kupiłam parę na własną rękę, ale tak naprawdę sprawdza się u nas ten, który dobrała nam Logopeda z przedszkola Leona. Dzieci gryzą z różnych powodów, dlatego dobrze by było gdyby specjalista dobrał kształt gryzaka, według zapotrzebowania dziecka.
Gniotki i inne manipulacyjne pomoce terapeutyczne
Gniotki i inne przedmioty manipulacyjne, są przydatnymi gadżetami przy dzieciach z opóźnionym rozwojem mowy. W naszych dłoniach istnieją receptory odpowiedzialne za mowę, dlatego podczas mówienia często gestykulujemy. Dlatego ważne jest by nasze dzieci układały dużo puzzli, bawiły się masami sensorycznymi, plastycznymi, miały masowane rączki, itp. Oprócz typowych gniotków, które się po prostu ściska, miętosi i wyciska, mamy niezwykle ostatnio modna matę „bąbelkową” do przyciskania. Bardzo prosta, gumowa, dwustronna zabawka. Z jednej strony przyciskamy, odwracamy na drugą stronę i zabawy nie ma końca. Tą czarną kupiłam na Aliexpressie, mamy jeszcze taki bryloczek z firmy Fat brain Toys, ale na Leonie nie robi wrażenia.
Na koniec 🙂
Tak jak zawsze podkreślam, że wszystkie opisywane tutaj masaże, sposoby, działania i pomoce terapeutyczne, nie są niczym UNIWERSALNYM. To są działania i rzeczy, które sprawdzają się u nas i działają na Leona, ale nie będą odpowiednie dla wszystkich, za to mam nadzieję, że znajdziecie tu coś dla siebie lub przynajmniej zainspirujecie się czymś, co pomoże Wam w codziennych wyzwaniach. Jeśli chcielibyście się podzielić czymś co się u Was sprawdza lub chcielibyście przeczytać o jakiś konkretnych pomocach terapeutycznych, piszcie komentarze, wiadomości. Bardzo dużo się od Was uczę i inspiruję 🙂
Z racji prowadzenia zajęć
Logopedii z elementami
Kinezjologii, jestem zainteresowana Waszymi metodami , oraz narzędzia
w postaci : szczotek,
Masażerów czy gniotek, itp.
Pozdrawiam Krystyna Malara ?
Witaj
Nasz syn 4-latek ma ogromną potrzebę gryzienia. Ma gryzak ale pomaga sobie różnymi innymi rzeczami, które akurat ma pod ręką. Sięga zarówno po miękkie jak i twarde przedmioty. Od dłuższego czasu ma podrażnioną i zaczerwienioną skórę wokół ust. Oczywiście stosujemy krem,który to łagodzi ale problem nie znika bo dzieciak na okrągło zwilża buziaka. Czekamy na diagnozę więc jeszcze nie jesteśmy objęci opieką specjalisty. Może byś nam mogła poradzić coś na te gryzienie? Jakie masaże czy gadżety mogłyby mu pomóc?
Pozdrawiam ciepło
Anna
Nie ma jednego słusznego rozwiązania, ale podpowiem, że u nas działa smarowanie dziąseł i ząbków takimi żelami dla niemowląt na ząbkowanie. Żelki, najlepiej długie dżownice z Haribo, otworzyć wcześniej opakowanie żeby jeszcze stwardniały i to może pomóc. Tak wiem oczywiście cukier jest w nich, ale niestety jeśli gryzak to za mało to trzeba szukać nie banalnych rozwiązań. Wszystkie masażery, które opisuję w wpisie też mogą pomóc.