Jak już Wam wspominałam w poprzednich postach chłopaki są raczej typami „od urodzenia szykuje się do bycia kaskaderem”. U nas wypadki typu upadłem, potknąłem się zderzyłem się z psem, zdarzają się średnio 100 razy na godzinę. W tych sytuacjach wystarczy ojojanie, buziaczek czy podmuchanie. Jednak, co jakiś czas zdarzają się u nas większe wypadki. Fakt…